Próbowałem dzisiaj wykorzystać klasę Zend_Session z Zend Frameworka wspomaganą własnym adapterem, dzięki któremu możliwe byłoby przechowywanie danych sesji w bazie danych. O ile użytkowanie API do manipulacji danymi przypadło mi do gustu, o tyle z powodu ograniczeń w tworzeniu własnych adapterów muszę odpowiedni kod napisać sobie samodzielnie. Największą pomyłką w moim odczuciu było wykorzystanie standardowego mechanizmu sesji PHP, a wraz z nim zaimportowanie połowy jego wad.

Szykuje się kolejna przebudowa zyxowego warsztatu narzędziowego, a to z takiej racji, iż dzisiaj, po paru tygodniach śledzenia i przeglądania dokumentacji, zacząłem używać Zend Frameworka. Projektem już znacznie wcześniej interesował się eXtreme, który tym razem mi udzielił cennych wskazówek, jak zacząć. ZF to przede wszystkim niesamowita swoboda działania, cechująca cały język PHP. Fakt, obiektówki trzeba używać, ale już nikt nie zmusza nikogo do konkretnej struktury katalogowej, konkretnych podzespołów, konkretnego przepływu danych.

Pod takim hasłem wystartował dziś serwis cPaste.com, alternatywa dla stron oferujących przechowanie kodu źródłowego, bądź zwykłego tekstu. Celem projektu jest stworzenie swoistego notatnika z masą opcji, która umożliwi bezpieczne przechowanie kodu. Aktualnie widnieje testowa wersja cpaste, jednakże w najbliższej przyszłości planowana jest gruntowna modernizacja silnika.

cPaste.com jest aplikacją opartą o Vframe framework napisaną w PHP 5, dane przechowywane są w bazie danych MySQL. Kolorować kod pomaga nam biblioteka GeSHi. Serwis posiada wsparcie AdvAjax, jQuery oraz Interface. Serwis powstał z inicjatywy grupy interaktywnej Vgroup, został zaprogramowany przez Athlan’a. Serwera użyczyła firma Linuxpl.com, którym opiekuje się Spam.

Głównym celem projektu jest umożliwienie szybkiego przesyłania kodów, z możliwością uprzedniego podglądu. Wklejony tekst można pokolorować w dowolnym języku wybierając go z listy. Każdy kod otrzymuje unikalny identyfikator oraz krótki link, dzięki czemu można go łatwo zapamiętać.

Serwis jest jeszcze młody, jednak jego roadmapa jest dość rozbudowana. W planach jest miejsce na dodanie więcej języków, aby strona była dostępna dla wszystkich krajów świata. Przewidujemy dodatkowe opcje takie jak usunięcie kodu po określonej ilości oglądnięć, możliwość ściągnięcia pliku, zabezpieczenie go hasłem oraz personalizację strony wraz z wynikami wyszukiwania wśród naszych kodów.

Projekt tak naprawdę miał sprawdzić wydajność wersji językowych użytych w Vframe framework. Zapraszam do testowania i wyrażania swoich poglądów na temat ewentualnego zmodernizowania projektu. Niedługo wprowadzone zostaną gruntowne zmiany, oczywiście jak znajdę odrobinkę wolnego czasu.

Po ponad roku Zend Framework doczekał się wersji Beta 0.9.0. Zawiera ona już wszystkie funkcjonalności, które zobaczymy w pierwszym wydaniu frameworka. W wersji 1.0.0 API nie powinno już się zmienić, a głównym założeniem jest teraz wyeliminowanie błędów w istniejących komponentach oraz rozwinięcie dokumentacji. Niestety wciąż brakuje tak ważnej funkcjonalności jak obsługa formularzy w stylu Pear QuickForm [...]

Pierwsze błędy

Pamiętam swoje pierwsze implementacje MVC, w czasach gdy słowo framework nie było jeszcze trendy a wiele osób, w tym i ja, nawet go nie używało. W owych pierwszych implementacjach MVC model był pewnego rodzaju fasadą, która zapewniała dostęp do danych. Problem polegał na tym, że kod np klasy User wyglądał następująco:

PLAIN TEXT

PHP:

1. Czytaj dalej tutaj (rozwija treść wpisu)
   Czytaj dalej na blogu autora...

   

   Zwiń
   Czytaj na blogu autora...

W czwartek dowiedziałem się, że zostałem wyróżniony w ogólnopolskim konkursie art.php.pl przez firmę NQ.pl.

NQ.pl było jednym ze sponsorów, ale również obserwatorem konkursowych zmagań. Liczba prac była duża i nie mogliśmy zapoznać się z każdą z nich.

Kilka prac szczególnie przypadło nam do gustu, dlatego też postanowiliśmy dodatkowo wyróżnić dwie prace: Vframe framework, autor: Piotr `athlan` Pelczar oraz Logger, autor: Mateusz `CyberBoB` Kaczmarek.

Autorzy tych prac otrzymują od nas darmowy pakiet NQ.developer pozwalający na utworzenie pięciu repozytoriów SVN oraz projektów zarządzanych przez Trac.

Nie ukryję, że jestem dumny z mojego projektu. Jednakże ten jest już zamknięty (powstają na nim ostatnie juz aplikacje), gdyż zostałem developerem Rapide framework. Ci, co stanęli na podium oraz wyróżnieni otrzymają dyplomy lub zaświadczenia na wzór tego. Niech to będzie motywacją do wzięcia udziału w konkursie dla tych, którzy nie wystawili swoich prac przed publiczność.

Ostatnio kolega przesłał mi wiadomość na GG, abym w google wpisał sobie słowo kluczowe “kutas” i kliknął “szczęśliwy traf”. Za każdym razem oficjalna strona prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Czyżby powtóżyła się historia, kiedy pod hasłem “siedziba szatana” widniał serwis radia maryja?

Odkopałem stary artykuł z gazeta.pl, artykuł “Siedziba Szatana w Radiu Maryja”:

Jak to mozliwe? - Na wielu stronach internetowych jednocześnie ludzie musieli wpisać słowa “siedziba szatana” i zalinkować je do strony radia - mówi informatyk Bartosz Kordyński. Bo wyszukiwarka Google właśnie po odesłaniach, które tworzą ludzie, ocenia, o czym jest dana strona. Dwa lata temu na hasło “kretyn” Google wyświetlało jako pierwszy link do sejmowej biografii Andrzeja Leppera.

- Z “kretynem” musiało być trudniej, ale “siedziba szatana” to raczej rzadkie sformułowanie. Wystarczy skrzyknąć znajomych albo zachęcić do akcji na jakimś forum - mówi Kordyński.