Autor wpisu: batman, dodany: 08.10.2015 10:00, tagi: css, javascript
Autor wpisu: Michał Janicki, dodany: 10.08.2015 20:28, tagi: javascript
Nowa praca ma to do siebie, że człowiek ma możliwość wykorzystać w praniu nowe technologie – często także takie, z którymi nie miał wcześniej w ogóle do czynienia. W ten oto sposób zacząłem używać Vagranta, Kohanę, Nginxa… właśnie Nginx… Z serwerem tym nie miałem nigdy wcześniej do czynienia i zdarzały się parę razy, że miałem problem dogadaniem się z towarzyszem Nginixem. Nie było to jednak nic czego bym się nie spodziewał – aż do dzisiaj.
Co się właściwie stało?
Wszystko wyglądało na początku normalnie. Postawiłem sobie na Vagrancie zestaw składający się z PHP, Ubuntu, MySql i Nginxa. Sam projekt wykorzystywał Kohane i Angulara. Wszystko szło dobrze do momentu aż nie musiałem zmodyfikować pliku js. Nagle się okazało, że pliki js, które zmodyfikowałem trafiają do przeglądarki niekompletne – brakuje pół a czasem kilku linijek kodu.
Informacje jakie znalazłem w Google na ten temat sugerowały, że to może być przyczyna jakiegoś dziwnego znaku na końcu pliku albo kodowania – jednak ta hipoteza w moim przypadku się nie sprawdziła. Nie sprawdziło się także kilka innych wersji wydarzeń jakie znalazłem w Google a także te sugerowane przez kolegów, którym (ja jakże ;)) wszystko działało prawidłowo.
I jak to się skończyło?
W końcu zacząłem szukać informacji o podobnym błędzie ale konkretnie pod kontem Nginxa. Po chwili trafiłem post zamieszczony na blogu Conroy.com poświęcony podobnemu zagadnieniu. Autor tego postu napisał, że aby rozwiązać ten problem należy w pliku nginx.conf ustawić parametr sendfile z on (domyślne ustawienie) na off. Po zastosowaniu się do zaleceń i zresetowaniu serwera wszystko zaczęło działać poprawnie.
Ale dlaczego właśnie tak?
To, że rozwiązałem problem to jedno a to co było przyczyną to drugie. Zgodnie z tym co pisze autor tego posta parametr sendfile odpowiada za to czy serwer będzie wykorzystywał do odczytywania plików funkcję sendfile znajdującą się w jądrze systemów uniksowych. Jest to mechanizm szybszy od standardowych rozwiązań jednak ta funkcja nie działa prawidłowo gdy system zostanie uruchomiony na… wirtualnej maszynie
Autor wpisu: zleek, dodany: 04.08.2015 14:44, tagi: javascript, jquery, xhtml
Autor wpisu: cichy, dodany: 29.06.2015 01:25, tagi: javascript, jquery
Jeżeli zastanawiałeś się kiedyś w jaki sposób za pomocą jQuery obsłużyć popularny gest z urządzeń mobilnych (przeciągnięcie palcem po ekranie) to na całe szczęście istnieje bardzo proste rozwiązanie.
Poniższy link jest efektem poszukiwań przed napisaniem czegoś własnego i w zupełności wystarczył na potrzeby projektu:
http://stephband.info/jquery.event.swipe/
Autor wpisu: zleek, dodany: 07.05.2015 08:59, tagi: javascript, jquery
Autor wpisu: batman, dodany: 22.04.2015 09:00, tagi: javascript
Przed kilkoma tygodniami zmieniłem Windows Phone na Androida. Od tamtej pory kompletuję zestaw aplikacji, które ułatwią mi korzystanie z telefonu. W większości przypadków znalazłem ciekawe propozycje, brakowało mi tylko jednej aplikacji – wykonującej czynności wtedy, gdy jakieś wydarzenie będzie miało miejsce. Brzmi nieco skomplikowanie? Już wyjaśniam o co chodzi.
Chcielibyście mieć aplikację, która sama włączy WiFi gdy jesteście w domu lub w pracy? Lub aplikację, która wyśle SMS z informacją, że nie możecie odebrać telefonu, ponieważ prowadzicie samochód? Od teraz możecie skorzystać z takiej aplikacji. Jest nią on{X}.
on{X} daje możliwość praktycznie nieograniczonego tworzenia reguł związanych z naszym telefonem. Wyzwalaczem może być zmiana lokalizacji, sposobu przemieszania się (chodzenie, bieganie, jazda samochodem), przychodząca rozmowa, SMS, uruchomienie aplikacji, zmiana pogody i wiele innych. Reakcją na wyzwalacz z kolei może być wszystko, co jest związane z naszym telefonem, czyli SMS, powiadomienie, uruchomienie aplikacji, połączenie się z usługą sieciową, włączenie/wyłączenie WiFi, itd. Jedyne co nas ogranicza, to nasza własna wyobraźnia. I nie jest to puste hasło, ponieważ receptury (akcje wykonywane w przypadku wystąpienia odpowiedniego wydarzenia) możemy tworzyć sami w JavaScipt. Na stronie on{X} dostępna jest dokumentacja wraz z opisem wyzwalaczy dla każdego elementu telefonu. Dostarcza ona kompletnych informacji na temat szczegółów tworzenia receptur. Jeśli nie chcecie pisać własnych receptur, możecie wykorzystać już gotowe, stworzone przez społeczność. Mamy w czym wybierać, ponieważ gotowych receptur jest około pięćdziesięciu i każda z nich jest przydatna.
Na koniec nieco niepokojąca informacja – projekt sprawia wrażenie co najmniej zaniedbanego. Od dawna nie pojawiła się aktualizacja aplikacji, a ostatni wpis na blogu pochodzi z 2014 roku. Szkoda, ponieważ jest to aplikacja, której szukałem od momentu wyjęcia telefonu z pudełka. Inne aplikacje oferujące podobne możliwości, nie były w stanie wykonać wszystkich czynności, których potrzebowałem.
Aplikację znajdziecie w Google Play po adresem https://play.google.com/store/apps/details?id=com.microsoft.onx.app.